Chciałbym podzielić się pewną historią, która przytrafiła mi się gdy jeszcze pracowałem w branży budowlanej wraz z moimi dwoma znajomymi, którzy towarzyszyli mi przez długi czas podczas mojej pracy na budowie. Docieplenia budynków w pewnym okresie czasu były dla mnie i moich kumpli czymś nowym i nie wiedzieliśmy w jaki sposób powinno się wykonywać tego typu prace. Jednakże by nie wyjść na kogoś kto nie zna się na swojej pracy zapewniliśmy klienta, że zlecenie zostanie wykonane w wyznaczonym czasie i nie przewidujemy żadnych komplikacji. Nawet nie wyobrażacie sobie jak mocno stresowaliśmy się tym czy uda nam się prawidłowy sposób ukończyć powierzone nam zadanie.
Docieplenia budynków według kompletnych amatorów
Mieliśmy ocieplić calutki domek jednorodzinny a my nie wiedzieliśmy nawet jakich materiałów powinniśmy użyć w tym celu. Każdy z nas postanowił, że przejrzy różnego rodzaju materiały pomocnicze, które chociaż w małym stopniu nakreślą nam od czego powinniśmy zacząć wykonywanie tego typu prac. W tamtych czasach internet dopiero raczkował i znalezienie jakiegoś forum z poradami dla budowlańców było wielkim wyczynem i mi się on niestety nie udał. Postawiliśmy na wiedzę zawartą w różnorakich branżowych czasopismach i książkach. Przez nasze ręce przeszło ich bardzo dużo aż w końcu znaleźliśmy to czego szukaliśmy. W jednej z książek był zawarty poradnik dla początkujących, w którym w jasny sposób było wyjaśnione krok po kroku jak należy postępować z ocieplaniem ścian. Docieplenia budynków nagle okazały się w miarę prostą czynnością i od razu postanowiliśmy, że sprawdzimy nabytą przez nas wiedzę w praktyce. Najpierw udaliśmy się do sklepu bo niezbędne materiały budowlane, bez których rozpoczęcie prac byłoby niemożliwe do wykonania. Nabyliśmy styropian o odpowiedniej grubości, specjalne plastikowe umocnienia i oczywiście klej by wszystko trzymało się dobrze ściany. W pierwszej kolejności ociepliliśmy fragment ściany, który jest najmniej widoczny by sprawdzić czy techniki, które poznaliśmy przed chwilą sprawdzają się w rzeczywistości. Szybko okazało się, że nasze nowe umiejętności nie są tak dobre jak myśleliśmy i nic nie trzymało się kupy. Styropian nie potrafił utrzymać się na ścianie dłużej niż pięć minut, a klej tracił swoje wartości jeszcze zanim został wyjęty z wiadra.
Docieplenia budynków
Nie miałem kompletnego pojęcia jak uda nam się ukończyć powierzoną nam pracę w wyznaczonym terminie. Dodatkowo miał nas odwiedzić klient by sprawdzić jak nam idzie i ewentualnie by dostarczył nam więcej materiałów gdyby czegoś brakowało. Gdy się zjawił zdenerwował się niemiłosiernie i w sumie mu się nie dziwię bowiem przez kilka dni zamiast iść do przodu z robotą by głowiliśmy się jak w ogóle zacząć. Skończyło się na tym, że zostaliśmy zwolnieni a wieść o naszej nieudolności rozniosła się w branży bardzo szybko co poskutkowało tym, że mało kto chciał nam powierzyć nowe zlecenia. Docieplenia budynków okazały się katem dla mojej działalności budowlanej i od tamtej pory nie działam aktywnie w tej branży tak samo jak moi znajomi, z którymi zaczynałem, ale wyszło to nam na dobre i realizujemy się w zupełnie czymś innym.
Leave a reply